nie jestem w stanie znaleźć słów które trafnie i precyzyjnie opisałyby ten przejmujący smród który towarzyszył dzisiejszej srace
17.06 17:19
JA PIERDOLE PRZESZŁEM SAM SIEBIE TYM RAZEM
29.05 00:01
Słodka Jezusiczko, ależ najebałem w robocie. Dosłownie nasrałem po samą deskę klozetową. Gdyby zamknąć sedes to klapa na pewno by się nie domknęła do końca.
26.05 10:51
Żyję. Co prawda równo miesiąc w szpitalu spędziłem, ale przeżyłem. A co do ciebie, przebrzydły koprofilu - lecz się. Ja tu tylko sobie satyrę robię, a ty chcesz żreć gówna. Sprowadzasz rytuał wypróżniania do najniższego poziomu. eat shit and die.
błagam błagam po stokroć błagam kałowy dobrodzieju! daj mi wreszcie spróbować swego kału albowiem oczekiwanie na wydanie twego stolca jest niczym oczekiwanie więźnia w celi śmierci