Witaj, nieznajomy!
reset hasła
sitemenu serwisy serwisy download gta5 chinatown_wars gta4 vice_city_stories liberty_city_stories gta_advance san_andreas vice_city gta3 gta2 gta1
Kategoria: Inne

GTA V w obliczu wyzwań!
   GeeWhiz
08.01.2013 19:43:30

Witajcie, po kolejnej dłuższej i niezaplanowanej przerwie. Święta za pasem, co niektórzy mają jeszcze te szczęscie i mogą wypocząć w ferie, innym natomiast pozostaje jedynie czekać na kolejne dni ustawowo wolne od pracy :). Tymczasem wraz z upływem czasu zbliżamy się do oczekiwanej premiery V-ki, z którą wielu fanów wiąże wielkie nadzieje. Czy jednak rzeczywiście istnieje chociaż iskierka nadziei, że kolejna odsłona kultowej serii pobije poprzednie? Z pewnością wielu wytrawnych graczy jest świadomych tego, jak wysoko została postawiona poprzeczka przez poprzednie części. Postaram się wam przybliżyć chociaż kilka poruszanych przez twórców gry aspektów, które tak naprawdę doczekają się końcowej oceny, dopiero gdy gra trafi na półki sklepowe.

Z okazji świąt RockStar postanowił nas zadowolić kolejnymi screenami. Chociaż ta forma "prezentów" niektórych nie urzekła (bowiem kolejne screeny pojawiają się w miarę regularnych odstępach czasowych), to jednak z pewnością zasługuje na podziw tematyka w nich zawarta. Już na pierwszy rzut oka widać, że przyjdzie nam eksplorować wszystkie rodzaje powierzchni czy przestrzeni. Twórcy gry postanowili w końcu przywrócić znane nam z GTA:San Andreas myśliwce, których (nie bez powodu), zabrakło ostatniej odsłonie gry. W dodatku pojawiają się zwierzęta - nie tylko psy, ale również rekiny i zapewne jeszcze inne (o których dowiemy się później). Z pewnością do nowości możemy zaliczyć także niewielką łódź podwodną.

GTA Review

GTA Review

 GTA Review

GTA Review

Niewątpliwie stacje radiowe, a co za tym idzie - muzyka, była jednym z najmocniejszych argumentów serii Grand Theft Auto. We wspaniałe ścieżki dźiwękowe obfitowały kolejne części gry. Wraz z nadejściem kolejnej odsłony gry pojawiało się coraz więcej utwrów muzycznych i coraz więcej radiostacji. Oczywiście po przeczytaniu mojego newsa niektórzy z was powiedzą, że muzyka jest kwestią gustu i należy ten aspekt oceniać indywidualnie, ja natomiast nie bacząc na to wskażę wyraźnie, że akurat w tej kwestii prym wiedzie (Vice City i San Andreas). Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele. Pomijam już kwestie, że muzyka naprawdę w 100% odpowiadała klimatowi tych wymienionych przeze mnie części. Nie należy zapominać jednak o prowadzących poszczególne stacje radiowe, którzy zajmowali się tym, co naprawdę lubią. Zazwyczaj bronili zaciekle swoich radiostacji, a także swoich racjii odnośnie słuchanych przez siebie gatunków muzyki. Bardzo żywe i ciekawe monologi (np. Vice City "Fernando"), czy nieustanne kłótnie na antenie (np. Vice City Stories "Toni i Teri") to tylko mała cząstka tego, co oferowała nam oprawa muzyczna starszych odsłon gry. Na koniec warto zwrócić uwagę na "reklamy" pojawiające się poszczególnych częściach serii. Gdyby przerzucić je na naszą rzeczywistość, to zapewne nastąpiłby niebywały wzrost oglądalności telewizji. 

Na koniec swoich rozważań chcialbym poruszyć kwestię reklamy gry. Otóż sytuacja na rynku gier uległa znacznej zmianie od czasu wypuszczenia przez RockStar ostatniej odsłony Grand Theft Auto. Istnieje wiele różnego typu substytutów, które w mniejszym lub większym stopniu nawiązują do tego co od ładnych kilkunastu lat serwuje nam Rockstar. Potrzebna zatem będzie duża siła przebicia firmy, tym bardziej, że od czasu wypuszczzenia pierwszych części GTA zmieniła się struktura (liczebna i wiekowa) graczy.


kategorie: San Andreas, Vice City, Vice City Stories, Inne, GTA V, Ciekawostki, screeny


Kolejna trochę inna recenzja
   
12.06.2012 23:48:23

Nic się nie dzieje w kontekście GTA, więc trzeba czymś złamać tę ciszę. Pewnie już nikt nie pamięta o tym blogu. To nic, ja też zapomniałem. Ale dzisiaj sobie przypomniałem i umieściłem tam swoją drugą recenzję gry. Tym razem padło na ostatnie dziecko Rockstar Games, a mianowicie Max Payne 3. Jak zawsze mocno subiektywnie. Poniżej mała próbka:

(...) warto odnotować, że całość fabuły tworzy swoisty interaktywny film. Zwłaszcza na początku więcej jest przerywników filmowych niż samej rozgrywki. Później jednak proporcje się zmieniają i zaczyna się zabawa. Dynamizm gry i ilość akcji zadowoliłaby nawet fanów serii Call of Duty, a przy tym można się spodziewać około dwóch godzin więcej gry w singlu niż w CoD. Ponadto znak rozpoznawczy serii Max Payne, tj. bullet-time, a więc czasowe spowolnienie akcji, które pozwala na precyzyjniejsze celowanie i wybór lepszego rozwiązania w danej sytuacji, dodatkowo nadaje rozgrywce atrakcyjności. Co mogę zarzucić fabule? Przewidywalność...

Miłej lektury.


kategorie: Inne


Wakacyjny przegląd prasy
   
12.08.2011 22:17:16

Od ostatniego newsa minęło prawie 10 miesięcy. Nie ma komu pisać i nie ma dla kogo pisać. Ale i tak napiszę. Po co? A dlaczego nie. Tylko czy to będzie na pewno news? Hmm... Żeby wypełniało znamiona tegoż należałoby napisać coś merytorycznego. Na przykład, że można już pobrać GTA IV: San Andreas beta. To taki mod o którym już wiecie z tej garstki stron o GTA, które jeszcze nie umarły, albo udają, że nie umarły. Jak zwał, tak zwał. Można powiedzieć, że to na tyle wartych uwagi informacji. Ale w sumie pokuszę się o taki internetowy 'przegląd prasy'.



Na GTAthegame.net możemy przeczytać o wszystkim. Czyli o niczym. Nie zabrakło oczywiście informacji o wspomnianym już modzie przenoszącym San Andreas do GTA IV. Co poza tym? GTA zdobyło kilka miejsc w jakimś rankingu najlepszych gier w historii. GTA IV nawet wygrało. Dziwi to kogoś? Który to już raz? Mnie w sumie trochę tak. Ranking oparty na średniej ocen w róznych magazynach, zarówno papierowych jak i internetowych. Jakiś młokos, albo Pan, względnie Pani dostali za darmo do sprawdzenia grę na jakimś kosmicznym sprzęcie i jarają się nią niemiłosiernie, podczas gdy znaczny procent graczy, którzy ją zakupili, a ich sprzęt spełnia rzekome wymagania sprzętowe po prostu nie może cieszyć się płynną rozgrywką. Dzisiaj brzmi to prozaicznie, ale w dniu premiery tak nie było. Czy optymalizacja gry nic nie znaczy? Nie wnikam. Co tam jeszcze ciekawego słychać w świecie? Ludzie nazywający siebie Iron Squad postanowili spolszczyć pierwszy dodatek do GTA IV czyli The Lost and Damned, Jest nawet filmik prezentujący pierwszą misję z polskimi napisami. Całość wygląda całkiem fajnie tylko ten tytuł misji. Wożąc pana Romana? No błagam. To jest na poziomie 'Wirującego seksu' albo 'Szklanej pułapki'. Jakieś podsumowanie ankiet olewam, typowy zapełniacz miejsca. W sklepie muve.pl możecie kupić wszystkie części GTA dostępne na PSP za niecałe 30zł. Oczywiście 30zł za sztukę. Jak zawsze jest haczyk. Aby cena była tak atrakcyjna trzeba jednocześnie kupić tyle samo innych gier ze ściśle określonej listy. No cóż, jak to mówią, nie ma letko. Ze strony gdzie tylko Sdr coś jeszcze robi dowiadujemy się także, że jak dobrze pójdzie, to w kolejnej części serii będzie można zobaczyć super realistyczną mimikę twarzy. Chcielibyście oglądać zbliżenia twarzy Niko z realistyczną mimiką? Ja nie za bardzo.



Gtg nie jest jedyną prawie żywą stroną o GTA. Jest też ulubione tutaj niegdyś GTA.net.pl, znane również jako GTAsite. Co tam słychać ciekawego u chłopaków? Otworzyli sobie nową stronę dotyczącą wszystkich gier spod znaku Rockstara. Adresu nie podam, a co. Nie będę reklamował konkurencji. Oprócz tego widać kilka screenów, które chciały być fotografiami, a którym średnio to wyszło. Dowiadujemy się też o tym, że nowe GTA może zostać wydane w następnym roku. Hmm. Ja mam sprawdzone info z pewnego źródła i dzielę się nim z Wami tak nieoficjalnie. W następnym roku nowa część GTA może jednak nie wyjść. Ale ćśśś. Dalej dowiadujemy się o możlwiości pozabijania kilku ludzi z Rockstara w grze multiplayer, gdyż R* po raz enty zaprasza do wspólnej zabawy. Nuuuuuda. A potem są... życzenia Wielkanocne. Czy to na pewno ta rzekomo najpopularniejsza i najaktywniejsza strona o GTA ostatnich lat? Taa... cokolwiek.



Koeljną stroną na której prześledziłem newsy jest... zaraz, zaraz. Jaką stroną? Nie ma już zadnych polskich stron o GTA. To wszystko wina elit. No to ja zjeżdżam. Powodzonka, szerokości, bajo!


kategorie: spolszczenia, The Ballad of Gay Tony, The Lost & Damned, San Andreas, GTA:IV, multi, Chinatown Wars, Vice City Stories, Liberty City Stories, Episodes From Liberty City, Inne


_Reaktywacja? Nie! Wegetacja.
   
11.09.2010 21:56:30

Odrodzenie strony oficjalnie uważam za... niewypał. Można się było tego spodziewać patrząc na tzw. 'scenę' GTA. Dlatego umieramy po raz drugi, zmieniając nieco koncepcję. Strona nie zniknie z serwera, nie będzie żadnego splasha i takie tam. Przechodzimy w stan wegetacji, przy czym będziemy _R traktować trochę jak blog. Jak się komuś zachce, to nie będziemy się ograniczać tylko do newsów z GTA (tak wiem, bardzo zabawne. Też nie wiem jakich newsów), ale zobaczycie również jakieś nasze luźne przemyślenia nie tylko o kiedyś ubóstwianej serii. Słowa klucze, to 'jak się komuś zachce', a z tym bywa różnie, bo już nie jesteśmy tymi 16-18 latkami, którzy z zapałem klikali po wszystkich stronach w internecie. Wy chyba też już nimi nie jesteście, a jeżeli komuś to zostało, to pewnie od kilku miesięcy siedzi na GTASite. To chyba tyle. Dawno nie pisałem, więc witajcie ponownie. :]


kategorie: Inne


strona 1 z 1